Turkowicka Ikona Bogarodzicy
/Turkowickaja Ikona Bożijej Matieri/

Turkowicka Ikona Matki Bożej jest jedną z najbardziej czczonych ikon na Chełmszczyźnie i Podlasiu. Jej historia sięga XIV w.

W 1340 r. książę opolski Władysław objął w posiadanie zamek w Bełżcu. Około 1382 r. postanowił wywieźć stamtąd oraz z zamkowej cerkwi prawosławnej największe drogocenności. Wśród nich była Bełska (obecnie Częstochowska) Ikona Matki Bożej.

Po drodze zatrzymał się na odpoczynek w turkowickim zagajniku. Gdy książę chciał ruszyć w dalszą drogę, okazało się, że konie, które ciągnęły karetę, gdzie była ikona, nie chcą ruszyć. Wówczas wszyscy zrozumieli, że Bogarodzica chce, aby Jej ikona została na tym miejscu. Gdy wreszcie konie ruszyły, w miejscu, gdzie znajdowała się ikona pojawił się blask, który odzwierciedlił na płótnie wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem, bardzo podobny do Bełskiej (Częstochowskiej) Ikony Bogarodzicy. Wkrótce w tym miejscu wzniesiono męski monaster i nim umieszczono ikonę. Monaster został zamknięty przez unitów w 1789 r., i odrodził się w 1902 r. już jako żeński.

W 1914 r. świętą ikonę ewakuowano wraz z mniszkami w głąb Rosji, gdzie ślad po niej zaginął. Z dalszych losów ikony wiadomo jedynie, że do 1941 r. znajdowała się w Kodniu pod Żytomierzem. Tymczasem w Turkowicach pozostała tylko wierna kopia tej ikony wykonana po rewolucji przez pisarza ikon z Hrubieszowa o nazwisku Ziń.

W 1981 r. w zdewastowanej prawosławnej kapliczce cmentarnej znajdującej się na dziedzińcu Zespołu Szkół Rolicznych w Turkowicach, odnaleziono dwie ikony, z których jedna okazała się być wierną kopią słynnej Turkowickiej Ikony Matki Bożej. 15 lipca przeniesiono ją do cerkwi św. Mikołaja w Tomaszowie Lubelskim, a wiosną 1990 r. do Monasteru św. Onufrego w Jabłecznej, gdzie znajduje się do dziś, będąc jego największą, obok ikony patrona monasteru, świętością.

Święto Turkowickiej Ikony Matki Bożej obchodzone jest w pierwszą niedzielę po 2/15 lipca, a poprzednio 2/15 lipca.


Jarosław Charkiewicz